top of page

Zasady Bloga
Kambodża. Doktorat z cierpliwości

Khmerska dziewczynka wychyla się zza drzwi i zerka z ukrycia, w tle jest pomarańczowa ściana

Autor Doktoratu z cierpliwości mieszka w Azji Południowo-Wschodniej. Kambodża, jej ludzie i kultura, poprzez kontrast do kultury Europy, natchnęła (vide zmusiła) autora do rozmaitych przemyśleń. Niektórymi z nich postanowił się podzielić.

Autor rezerwuje sobie prawo do zmieniania tekstów oraz edytowania treści, którymi się dzieli. Wyrażone tutaj opinie oparte są na osobistym doświadczeniu. Uzasadnionym jest zarówno zgadzanie, jak i nie zgadzanie się z nimi, jeśli pobudza to budującą polemikę. Opisane wydarzenia, obserwacje oraz podejście do nich mogą zostać poddane przemyśleniom Czytelnika; dzielenie się konstruktywną myślą jest zaś najmilej widziane.

Komentarze, które nie należą do tematyki Bloga, godzą w czyjąś godność, są niekulturalne, niecenzuralne, lub ewidentnie wprowadzające w błąd, będą usuwane.

Wszystkie zdjęcia, z wyjątkiem specjalnie opisanych, zrobione były przez autora tego Bloga.

Podróż autora przez Kambodżę przebiegała ulicami miast, ścieżkami dżungli, mokradłami skrywającymi starożytne świątynie, przesmykami phnompeńskich slumsów, dumnymi ulicami dzielnicy ambasad, gdzie pracował, a której jedna z alej przechodzi w zaułek pełen podejrzanych osobników i hałasu dyskotek.

Najgłębiej jednak podróż ta dotarła do zdumiewającego świata wewnętrznego Khmerów. Interesującym wydawało się napisanie historii wypadków oraz przemiany autora, dla których Kambodża stała się bardziej teatrem, sceną, katalizatorem i niemym świadkiem, niż bohaterką. Innymi słowy, to podróż przez obyczaje, myśli i serca khmerskie, przez ich świat, a nie przez ustawione obok prawdziwej Kambodży turystyczne atrakcje z kartonu.

Ten blog jest podróżą, na którą zapraszam Czytelników wrażliwych na wypady do miejsc, ale również poza uchwytną i namacalną rzeczywistość — równie rzeczywistą, jak fizyczne miejsca i zdarzenia. Założenie bloga odkładałem przez kilka lat. Myśl o nim wykiełkowała po jednym z opisanych tu wydarzeń już dwa miesiące po przeprowadzce do Kambodży.

Cierpliwość jest złożem, z którego można czerpać. Można ją ćwiczyć i gromadzić na czasy wymagające posiadania jej zasobów. Dziki kraj Khmerów służy znakomitym wsparciem w nauce cierpliwości w sposób nie tyle szkolny, co ironiczny, będąc na raz uniwersytetem cierpliwości, laboratorium, poligonem doświadczalnym i – w pełnym uzbrojeniu – wojną ze sobą samym.

bottom of page